Jak świat światem, mężczyźni zastanawiali się nad tym, gdzie zabrać dziewczynę na pierwszą randkę. Pierwsze wrażenie jest niezwykle ważne, dlatego warto zadbać o szczegóły i nie zrobić od razu na początku głupiego błędu, który może zakończyć się zakończeniem znajomości zanim się ona na dobrą sprawę zacznie. Oto kilka prostych porad związanych z planowaniem pierwszych randek!
Nie do siebie!
Podstawową zasadą, o której należy pamiętać na pierwszej randce jest to, że obie strony muszą czuć się w pełni komfortowo. Taki stan rzeczy osiągnięty może być tylko wówczas, gdy spotkanie zostanie zorganizowane w miejscu neutralnym! Jest to też ważne ze względów bezpieczeństwa: zwłaszcza jeżeli partner został poznany w Internecie, warto wstrzymać się z wizytami w jego domu do momentu, kiedy kobieta nabierze do niego odpowiedniego zaufania. Zdecydowana większość facetów np. na Tinderze szuka kobiet w dobrej wierze i nie myśli o ich krzywdzeniu, ale nie warto ryzykować, że trafi się na czarną owcą.
Po prostu spacer?
Najprostszym, ale bardzo dobrym wyjściem jest po prostu spacer, najlepiej w parku czy też na bulwarach. Dobrze żeby miejscem było spokojne, żeby bez przeszkód się rozmawiało, a jednocześnie „wśród ludzi”, aby obie strony czuły się przez cały czas komfortowo i bezpiecznie. Spacer jako pierwsze spotkanie ma być w założeniu luźną, koleżeńską pogawędką, niczym innym! Będzie odpowiedni dla osób, które chcą poznać drugą osobę, ale źle się czują w nieco formalnym klimacie restauracji albo po prostu nie chcą uczestniczyć w niezręcznej sytuacji, która często wywiązuje się w momencie płacenia. Poza tym, warto pamiętać, że spacer w ładnym miejscu może okazać się tak samo romantyczną opcją, jak spędzenie czasu w najśliczniejszym lokalu.
Restauracja – wersja klasyczna!
O ile spacer wydaje się opcją raczej dla ludzi młodszych i nieprzepadających za formalizmem, o tyle najbardziej popularną, wręcz klasyczną opcją nadal pozostaje restauracja. Dla uniknięcia niezręcznych sytuacji, warto zarezerwować stolik wcześniej, szczególnie jeżeli za cel obraliśmy popularny lokal w piątkowy wieczór. Według utartych stereotypów, za posiłek powinien płacić mężczyzna – tak też się najczęściej dzieje. W innej wersji – płaci osoba, która zaprosiła (to też najczęściej jest w naszej kulturze mężczyzna). Wreszcie jednak, coraz częstsze są przypadki, gdy uczestnicy randki dzielą się rachunkiem – ta opcja wydaje się, zwłaszcza na pierwszej randce, najbardziej sprawiedliwa.
A może coś szalonego?
Dwie wyżej wskazane opcje są tymi najbardziej typowymi, zresztą nieprzypadkowo. Na pierwszej randce najbardziej liczy się rozmowa, kontakt wzrokowy, słowem wzajemne poznawanie się. Sama konwersacja ma być rozrywką i głównym zajęciem. Można jednak od razu przejść do bardziej wyszukanych propozycji i zaprosić drugą osobę na wspólne spędzanie czasu, które nie będzie polegać wyłącznie na rozmowę. Przykłady? Wspólny rowerowy wypad za miasto, kilkukilometrowy trekking, wizyta w zoo czy w parku trampolin, czy nawet na ściance wspinaczkowej! Tego typu pomysły byłyby na pewno pewnego rodzaju przełamaniem konwencji, ale jednocześnie mogłyby stać się niezapomnianymi pierwszymi randkami, po których na pewno przyszłyby kolejne.